Wszystkim odwiedzającym chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia Świąteczne. Życzę, aby te Święta przyniosły Wam wiele uśmiechu i radości, żeby karp był bez ości (takie pewnie już w Stanach produkują...), bogatego Gwiazdora (niekoniecznie z Hollywood), emocjonujących chwil podczas oglądania "Kevin sam w domu", a w Nowym Roku pomyślności i spełnienia marzeń (a marzenia można spełniać jak się je dobrze zaplanuje... czyli życzę też wytrwałości w planowaniu!).
Na blogu czas na przerwę świąteczną. Idę śladami Świętego Mikołaja (jak widać na fotce, on też ją ma ).
Po świętach wracam do pisania, więc zapraszam w Styczniu na kolejną dawkę Ameryki. Będzie o suszarce w wannie, o tym jak nie zgubić się w Waszyngtonie, o diecie cud czyli jak przytyć 100 kg w 2 tygodnie, o chlorowanych restauracjach eh... i sami zobaczycie o czym jeszcze...
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i do zobaczenia po Świętach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz